Mikrowyprawy – na czym polegają?

Co to są mikrowyprawy?

Jeszcze do niedawna chętnie podróżowaliśmy do egzotycznych krajów i poznawaliśmy nowe dla nas kultury. Korzystaliśmy z tanich linii lotniczych i w zasadzie cały świat był w naszym zasięgu. Tylko gdzieś na marginesie część podróżników propagowała zupełnie odmienny styl podróżowania, który polega na organizowaniu mikrowypraw.  To wyprawa do pobliskiego lasu, nocowanie w namiocie nad rzeką, czy też zdobycie najwyższego szczytu w okolicy, choćby był zupełnie niewysoki. Mikropodróże to odkrywanie na nowo miejsc, które mamy w zasadzie pod nosem. Wydaje się, że obecnie wobec zamrożenia ruchu międzynarodowego, takie styl podróżowania powinien zyskać nowych propagatorów.

Czym właściwie są mikrowyprawy?

Przede wszystkim mikrowyprawy to podróże w nieodległe miejsca, które nie wymagają dużych nakładów finansowych, a często nie kosztują w zasadzie w ogóle. To również podróże, na które wystarczy nam weekend, a nawet wolny dzień w tygodniu. Mikrowyprawa może polegać na wycieczce wzdłuż lokalnej rzeki i spaniu w namiocie na dziko. Możemy również wybrać się rowerem w pobliskie góry. Możliwości jest naprawdę wiele i wszystko zależy od naszych możliwości, a także pomysłów. Warto również regularnie odwiedzać blogi internetowe podróżników, którzy praktykują tego typu podróże. Znajdziemy tutaj mnóstwo inspiracji.

Mikrowyprawy często są nazywane również kieszonkowymi ekspedycjami. Pozwalają na przeżycie ciekawej przygody bez narażania się na niebezpieczeństwo, duże nakłady finansowe i czasowe.

Pomysł na mikropodróż

Jak zatem zorganizować taką mikrowyprawę? Skąd czerpać pomysły? Przede wszystkim nie musimy wyjeżdżać daleko, aby przeżyć ciekawą przygodę. Głównym założeniem mikrowypraw jest kontakt z naturą i spojrzenie na znane nam już miejsca z zupełnie innej perspektywy. Warto na nowo odkrywać podmiejskie lasy, a także rzeki. Zamiast zdobywać wysokie szczyty pasm górskich, warto rozejrzeć się w okolicy i zdobywać lokalne wzniesienia. Może nie będzie to taka przygoda, jak zdobycie Mount Everestu, ale widoki będą wspaniałe. Przede wszystkim takie wyprawy wart odbywać pieszo, albo rowerem. Całkowicie odstawmy samochód. Tylko w ten sposób będziemy mogli bezpośrednio cieszyć się otoczeniem. Ciekawym doznaniem może być nawet przejście całego miasta pieszo. Wówczas zauważymy, że z tej perspektywy potrafimy wyłowić zupełnie nowe szczegóły w miejskim krajobrazie, niż gdybyśmy jechali samochodem, czy też autobusem.